Forum www.bstok.fora.pl Strona Główna

Pojazdy przyszłości:)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bstok.fora.pl Strona Główna -> INNOWACJE, CIEKAWOSTKI, IDEE, POMYSŁY
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL




Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:53, 30 Mar 2013    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Polski samochód z Mielca
Nie zużywa ani kropli paliwa, a koszt pokonania 100 km to zaledwie 4 złote. Na jednym ładowaniu przejedzie nawet 150 km, co wystarczy do codziennych dojazdów do pracy i na zakupy, albo wypadu na działkę pod miastem. Ma miejsce dla czterech pasażerów i niemały, 310-litrowy bagażnik oraz 550-kilogramową ładowność. Moc 41 KM pozwala na przyspieszenie od 0 do 100 km/h w niespełna... 6 sekund! Maksymalna prędkość 110 km/h pozwoli natomiast bez kompleksów wjechać na autostradę. A co najważniejsze, ELV001 to w pełni polskie auto - zaprojektowane i zbudowane przez Polaków. Samochód powstał dzięki wsparciu finansowemu Unii Europejskiej


[link widoczny dla zalogowanych]











Nie zużywa ani kropli paliwa, a koszt pokonania 100 km to zaledwie 4 złote. Na jednym ładowaniu przejedzie nawet 150 km, co wystarczy do codziennych dojazdów do pracy i na zakupy, albo wypadu na działkę pod miastem. A co najważniejsze, ELV001 to w pełni polskie auto - zaprojektowane i zbudowane przez Polaków. Samochód powstał dzięki wsparciu finansowemu Unii Europejskiej.

Nowoczesne nadwozie zaprojektował Michał Kracik, doktorant ASP w Krakowie. Za budowę odpowiadały krajowe firmy, jak Car Technology Production, KOMEL czy mielecki Leopard. Budowa pojazdu zajęła około 20 miesięcy, a 90 proc. podzespołów zaprojektowano i zbudowano na miejscu - mówi Jerzy Czerkies, koordynator projektu z Agencji Rozwoju Regionalnego MARR w Mielcu. Spoza kraju pochodzi 10 proc. części - głównie są to opony, felgi, klocki hamulcowe czy akumulatory - wyjaśnia J. Czerkies.

ELV001 to na razie prototyp, ale jeśli tylko znajdzie się inwestor, jest szansa, żeby auto trafiło do produkcji seryjnej. Jak przyznają twórcy, nie to było jednak ich celem. Założeniem projektu było m.in. wsparcie krajowych firm z branży motoryzacyjnej, co przyniosło efekty w postaci współpracy z największymi producentami aut w Europie.

Wśród niewątpliwych zalet ELV001, obok atrakcyjnego trzydrzwiowego nadwozia, wymienić można miejsce dla czterech pasażerów i niemały, 310-litrowy bagażnik oraz 550-kilogramową ładowność. Ale mocną stroną jest również napęd. Z jednej strony pozwalający na duże oszczędności (koszt przejechania 100 km to około 4 złote), z drugiej zaś zapewniający imponujące osiągi. Moc 41 KM pozwala na przyspieszenie od 0 do 100 km/h w niespełna... 6 sekund! Maksymalna prędkość 110 km/h pozwoli natomiast bez kompleksów wjechać na autostradę. Jedno ładowanie baterii, które trwa od 6 do 8 godzin, pozwoli na pokonanie do 150 km, w zależności od stylu jazdy. To wyniki na poziomie konkurencyjnych modeli uznanych światowych producentów.

W ramach dofinansowania unijnego, które wyniosło niespełna 20 mln zł, powstało również 200 terminali ładowania aut elektrycznych - m.in. w Krakowie, Warszawie, Mielcu, Katowicach czy w Trójmieście. Samo zbudowanie ELV001 kosztowało natomiast ok. 8 mln zł.

Dane techniczne:
Napęd: elektryczny, dwusilnikowy, na przednie koła
Moc 1 silnika: 15 kW przy 3400 obr./min
Moc maksymalna: 25 kW
Tryby jazdy: Ekonomiczny, Miejski, Sportowy
Sterowanie: elektroniczna zmiana biegów
Maksymalna prędkość: 110 km/h
Maksymalny zasięg: 150 km
Koszt ładowania: ok. 4 zł/100 km
Typ baterii: Li-polimer
Pojemność baterii: 159 Ah
Czas ładowania: 6-8 h
Koła: 195/55 R16
Nadwozie: 4-osobowe pasażerskie lub 2-osobowe towarowe
Wymiary (dł.x szer.x wys.): 3890 x 1770 x 1550 mm
Pojemność bagażnika: 310 l
Ładowność: 550 kg
Masa: 1300 kg (z bateriami)
Lusterka wsteczne: kamery i monitory LCD
Koszt budowy: 8,37 mln zł
Czas budowy: 20 mies.

Projekt i budowa prototypu samochodu z napędem elektrycznym były realizowane w ramach projektu "Budowa rynku pojazdów elektrycznych, infrastruktury ich ładowania – podstawą bezpieczeństwa energetycznego" dofinansowanego z funduszy UE w Programie Operacyjnym Innowacyjna Gospodarka, Działanie 5.1.


Ostatnio zmieniony przez WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL dnia Sob 19:56, 30 Mar 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL




Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:26, 12 Cze 2013    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Po zakończonych testach w Jaworznie (wcześniej w Warszawie i w Krakowie), w pełni elektryczny autobus BYD wyjechał w trasę do Gdańska. Zgodnie z planem pokonał aż 336 km, dojeżdżając do Włocławka i bijąc w ten sposób poprzedni dystans 310 km pokonany na trasie z Warszawy do Krakowa.

Na trasie bicia rekordu pojawiły się liczne utrudnienia, takie jak niespodziewane w nocy korki (ok. 2-godzinny zator na drodze w okolicach Łodzi) oraz ciągłe opady deszczu. Co za tym idzie, nie tylko opory toczenia były większe, ale również zużycie energii związane z włączoną przez czas przejazdu klimatyzacją, elektrycznym ogrzewaniem pojazdu i wycieraczkami.

Mimo napotkanych utrudnień, po przejechaniu aż 336 km w deszczu, po zaparkowaniu w miejscu przeznaczenia, autobus dysponował nadal aż 14 proc. naładowania baterii!

Dla zapewnienia niezależności przeprowadzanej próby bicia rekordu, ciągły nadzór i patronat rekordu zostały objęte przez Klub Miłośników Komunikacji Miejskiej z Warszawy. To klub wydelegował również kierowcę oraz kontrolującego przebieg próby bicia rekordu delegata.

Komfort podróży i oszczędności na paliwie

Elektryczny autobus BYD posiada szereg zalet. Nie emituje spalin do środowiska. Jest cichy i zapewnia komfortowe warunki podróżowania bez zbędnych szarpnięć, wibracji czy hałasu silnika spalinowego.

Przewoźnicy doceniają też oszczędność paliwa. Koszt prądu na 100 km dla BYD E-bus12 można przeliczyć na ok. 50 zł, zaś obecnie oferowane autobusy spalinowe zużywają zwykle grubo ponad 40 l/100 km (ok. 40-60/100km). Można to przeliczyć na koszt 200-300 zł/100 km.

Przy dziennym przebiegu autobusu na poziomie 300 km, spalaniu 41 l/100km po 5,2 zł za litr, daje to oszczędności tylko na samym paliwie niemal 500 zł dziennie, a więc miesięcznie, przy 27 dniach pracy, 13 500 zł. Co za tym idzie, jeden elektryczny autobus BYD E-bus12 może wypracować rocznie ponad 162 000 zł oszczędności.

BYD E-bus12 osiąga zasięg nawet przekraczający 300 km po jednym, pełnym cyklu ładowania. Dodatkowo, wcześniejsze testy przeprowadzone w kilku miastach udowodniły, że zasięg ponad 250 km jest osiągalny także w ciężkich warunkach miejskich z włączoną nieustannie klimatyzacją. To rekordowo duży zasięg jak na autobus elektryczny. Czas ładownia baterii uzależniony jest od stosowanej ładowarki. Testowany obecnie autobus ładuje się w zajezdni w zaledwie 4 godziny.


[link widoczny dla zalogowanych]
Elektryczny autobus K-9 chińskiej firmy BYD będzie kursował do 18 czerwca na trasie linii 222 w Warszawie. Testowany przez Miejskie Zakłady Autobusowe pojazd po jednym ładowaniu może przejechać 250 km. Jego prędkość maksymalna to 96 km/h.


[link widoczny dla zalogowanych]
Autobus K-9 chińskiej firmy BYD będzie kursował do 18 czerwca na trasie linii 222. Jest to pojazd w pełni elektryczny wyposażony w baterie pozwalające na pokonanie jednorazowo 250 kilometrów, może rozpędzić się do prędkości 96 kilometrów na godzinę. Największą zaletą jest bardzo cicha jazda i brak emisji spalin, dlatego zaprezentujemy pojazd w najbardziej reprezentacyjnej części Warszawy – na Trakcie Królewskim.
[link widoczny dla zalogowanych]
BYD jest drugim autobusem elektrycznym w Warszawie. W zeszłym roku na linii 222 na kilkunastodniowych testach był prezentowany Solaris Urbino Electric.

[link widoczny dla zalogowanych]
Chińska marka BYD (Build Your Dreams) – producent samochodów oraz największy na świecie producent baterii i akumulatorów do urządzeń elektrycznych – bada możliwość podjęcia produkcji samochodów w Europie. Wstępnie planuje podjęcie produkcji samochodów osobowych w Bułgarii, ale pod uwagę bierze również Polskę jako miejsce produkcji autobusów elektrycznych. Obecnie trwają rozmowy z jednym z krajowych producentów.

Za Bułgarią przemawiają znacznie niższe koszty pracy niż w Polsce. Za Polską z kolei bardzo bogata sieć producentów komponentów dla przemysłu autobusowego oraz możliwość rozpoczęcia produkcji w już istniejącym zakładzie. Równolegle Chińczycy już rozpoczęli budowę fabryki autobusów elektrycznych w Stanach Zjednoczonych. Będą one przeznaczone na rynki Ameryki Północnej.

Polacy już mają możliwość zapoznania się z produktami BYD. Do 18 czerwca o ulicach Warszawy jeździ autobus elektryczny K9. Trafi on następnie do innych polskich miast. Po testach w Polsce autobus zostanie wypożyczony do testów przewoźnikowi z Paryża.

BYD K9 był od początku konstruowany jako autobus elektryczny. Dlatego ma odpowiedni rozkład masy, a więc przede wszystkim ciężkich baterii, które ważą aż trzy tony. Jak zapewnia producent, K9 ma też dobrze rozwinięty system odzyskiwania energii, dzięki czemu akumulatory są doładowywane podczas zwalniania i hamowania.

Podczas jazd w Warszawie BYD, z włączoną klimatyzacją, osiągnął zasięg ok. 250 km. Jazda pod mniejszym obciążeniem wydłuża zasięg do ok. 300 km. Czas ładownia uzależniony jest od stosowanej ładowarki. Testowany autobus ładuje się w stołecznej zajezdni około trzech godzin.

Dopiero po 2000 cykli ładowań wydajność akumulatorów spada do 85%. Jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że autobus ładowany będzie ok. 250 razy w ciągu roku to taki poziom wydajności osiągnie dopiero po ok. ośmiu latach.

W pierwszym kwartale 2013 roku BYD K9 uzyskał europejską homologację. To pozwoliło na rozpoczęcie oficjalnej sprzedaży na naszych rynkach. Pierwszymi krajami w Europie, gdzie elektryczne autobusy BYD już regularnie kursują, są Holandia (6 autobusów) i Włochy (2 autobusy w Mediolanie).

Pierwsze zamówienia zostały też zebrane w Kolumbii, Izraelu i Turcji.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

W pełni elektryczny autobus BYD K9 kursuje już w stolicy. Miejskie Zakłady Autobusowe testują ekologiczny autobus chińskiej firmy BYD (Build Your Dreams) aż do 18 czerwca. Autobus kursuje na linii 222 przebiegającej przez reprezentacyjne ulice Warszawy, w tym m.in. Trakt Królewski.

Komfort podróży i oszczędności na paliwie.

Elektryczny autobus BYD posiada szereg zalet służących zarówno środowisku, użytkownikom komunikacji publicznej, jak i przewoźnikowi. Nie emituje spalin do środowiska. Jest cichy i zapewnia komfortowe warunki podróżowania bez zbędnych szarpnięć, wibracji czy hałasu silnika spalinowego.

Przewoźnicy doceniają oszczędność paliwa. Koszt prądu potrzebnego na przejechanie 100 km dla BYD K9 można przeliczyć na ok. 50 zł, zaś obecnie oferowane autobusy spalinowe zużywają ponad 40 l/100 km, co kosztuje ponad 200 zł/100 km.

Przy dziennym przebiegu autobusu na poziomie 150 km, spalaniu 40 l/100km po 5,2 zł za litr, daje to samych oszczędności niemal 250 zł dziennie, a więc miesięcznie, przy 27 dniach pracy, aż 6 723 zł. Co za tym idzie, jeden elektryczny autobus BYD K9 może wypracować rocznie ponad 80 000 zł oszczędności.

Zero emisji spalin

Autobus BYD K9 jest pojazdem w pełni elektrycznym. Nie emituje żadnych spalin. Opcjonalnie istnie możliwość zamontowania spalinowego ogrzewania postojowego. Ogrzewanie to mogłoby wspomagać nagrzewnicę w przypadku użytkowania autobusu podczas ostrej zimy.

Takie rozwiązanie jest podyktowane gwarancją odpowiednio dużego zasięgu autobusu niezależnie od warunków atmosferycznych i napotkanych sytuacji na drodze.

BYD K9 jest wyjątkowym pojazdem, ponieważ był od początku konstruowany jako autobus elektryczny. Dlatego ma odpowiedni rozkład masy, a więc przede wszystkim ciężkich baterii, dzięki czemu posiada świetne właściwości jezdne.

K9 ma też bardzo dobrze rozwinięty specjalny system odzyskiwania energii, dzięki czemu doładowuje swoje akumulatory podczas zwalniania i hamowania.

Rekordowy zasięg ponad 250 km w trudnych warunkach drogowych

BYD K9 ma zasięg przekraczający 300 km na jednym, pełnym cyklu ładowania. Dodatkowo, testy w Warszawie udowodniły, że zasięg ponad 250 km jest osiągalny także w ciężkich warunkach miejskich, z włączoną nieustannie klimatyzacją. To rekordowo duży zasięg jak na autobus elektryczny.

Czas ładownia uzależniony jest od stosowanej ładowarki. Testowany obecnie autobus ładuje się w zajezdni w zaledwie 3 godziny.

Elektryczne autobusy BYD służą w transporcie publicznym od 2011 roku. W Chinach użytkowanych jest już kilkaset elektrycznych autobusów, z czego w samym tylko Shenzhen jest ich aż 200. Łącznie w Chinach wszystkie BYD K9 przejechały prawie 17 000 000 km.

W pierwszym kwartale 2013 roku BYD K9 uzyskał europejską homologację. To pozwoliło na rozpoczęcie oficjalnej sprzedaży na naszych rynkach. Pierwszymi krajami w Europie, gdzie elektryczne autobusy BYD już regularnie kursują, są Holandia (6 autobusów) i Włochy (Mediolan - 2 autobusy).

Pierwsze zamówienia zostały też zebrane w Izraelu i Turcji. Z kolei w Stanach Zjednoczonych rozpoczęto realizację planu budowy fabryki elektrycznych autobusów BYD, przeznaczonych przede wszystkim na rynek Ameryki Północnej.



































Ostatnio zmieniony przez WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL dnia Czw 14:18, 25 Lip 2013, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL




Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:30, 12 Cze 2013    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
W Pradze zaprezentowano latający rower. Nie poleciał na nim człowiek, lecz manekin.

Rower porusza się w powietrzu dzięki sześciu śmigłom napędzanym energią elektryczną z akumulatora. Bez człowieka waży około 90 kg.

Pierwszy lot trwał ponad 6 minut. Rower wzniósł się na wysokości około jednego metra.

W niedalekiej przyszłości powstaną nowe, wysokowydajne akumulatory, które pozwolą na odbywanie takim rowerem dalekich podróży - twierdzi Jan Szpatny, jeden z konstruktorów.

Jak zauważa portal technet.idnes.cz obecna konstrukcja jest nieco nieporęczna. Rower nie jest składakiem, nie mieści się w bagażniku samochodu, nie mówiąc już o tramwaju czy autobusie.'

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]





Ostatnio zmieniony przez WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL dnia Śro 23:31, 12 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL




Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:35, 18 Cze 2013    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Nadchodzi prawdziwa rewolucja w poruszaniu się po miastach. Zamiast komunikacji miejskiej, samochodów czy zwykłych rowerów czas na rowery......
Para brytyjskich designerów - John Foden i Yanick Read chwalą się swoim nowym projektem. Paravelo to rower, który błyskawicznie można przemienić w latający pojazd na który nie potrzeba licencji pilota.
Paravelo rozpędza się do około 24 km/h na lądzie i 40 km/h w powietrzu - informuje dailymail.co.uk
Projektanci przekonują, że za pomocą ich sprzętu można wznieść się na wysokość przekraczającą 1200 metrów. To jednak nie wszystkie możliwości Paravelo.
Pomysłodawcy przekonują, że rower pozwala nie tylko na latanie, ale również na transport niewielkiego namiotu. Nic nie stoi na przeszkodzie, by polecieć na krótki camping za miasto.
Do napędzania Paravelo wykorzystany jest silnik na biopaliwo. Motor napędza gigantyczne śmigło, które pozwala na oderwanie się od ziemi. Pełen zbiornik paliwa wystarczy na 3 godziny lotu. Po lądowaniu konstrukcja może zostać złożona tak, by nie zajmowała zbyt wiele miejsca w biurze, czy garażu.
Praca nad projektem trwała przez dwa lata. Foden i Read są już prawie gotowi do uruchomienia seryjnej produkcji. Na ten cel potrzeba 50 tysięcy funtów. Rozpoczęto już zbiórkę pieniędzy w serwisie kickstarter.com. Wiadomo już, ile trzeba będzie zapłacić za produkt dostępny w sprzedaży.
Oaravelo nie będzie tani. Konstruktorzy wyceniają swój latający rower na 10 tysięcy funtów, czyli około 50 tysięcy złotych. Projekt nie zyskał jeszcze zbyt wielkiej popularności. Konstruktorzy zachęcają do wpłat na kickstarter.com. Osoby, które zapłacą najwięcej mogą liczyć na nielatającą replikę prototypu X1 lub wyjazd do Hiszpanii podczas którego autorzy projektu nauczą ich latać.

http://www.youtube.com/watch?v=EpY1Q6IUb0s&feature=player_embedded







Ostatnio zmieniony przez WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL dnia Wto 14:36, 18 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL




Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:38, 07 Lip 2013    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych] Stella – pojazd napędzany słońcem

Przypomina spłaszczony kadłub samolotu, ale gdy przyjrzymy się bliżej zobaczymy, czym jest naprawdę: samochodem napędzanym energią słoneczną.

Model o nazwie Stella jest dziełem studentów Uniwersytetu Technicznego Eindhoven w Holandii. Być może odbiega wyglądem od aut jakie codziennie widzimy na drogach, ale jest funkcjonalny i ma jedną główną zaletę - nie trzeba się martwić o ceny paliwa.

Jest napędzany elektrycznym silnikiem, który czerpie energię z paneli solarnych umieszczonych na dachu o długości 4,5 m i szerokości 1,65 m. Oprócz tego, auto posiada 6 kWh akumulator o masie 380 kg. Stella potrafi pokonać dystans do 600 km.

Model wykonano z lekkich materiałów takich jak aluminium i zapewniono aerodynamiczne kształty. Wszystko po to, by lepiej poradzić sobie w rajdzie aut napędzanych energią słoneczną, który odbędzie się w Australii.

Samochód może pomieścić 4 osoby, a twórcy zapewniają duży komfort podróży oraz łatwość sterowania. W kabinie zamiast przycisków umieszczono ekran dotykowy, który pokazuje wszystkie niezbędne informacje.

Mimo sportowych zapędów, studenci widzą zastosowanie takiego pojazdu wśród rodzin.













Powrót do góry
Zobacz profil autora
WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL




Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:43, 07 Lip 2013    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]



BMW testuje swoje najnowsze dzieło. Na publiczne drogi wyjechała produkcyjna wersja modelu i3.

Samochód, znajdujący się jeszcze pod osłoną kamuflażu został sfotografowany w południowej części Niemiec. Jest on oparty na prototypie BMW i3, który wymiarami jest zbliżony do Forda Fiesty. Mierzy 3,84 m długości, 1,54 m szerokości i 2 metry wysokości.

Seryjny wariant zdaje się być bardzo podobny do konceptu, ale producent pokusił się tu o kilka zmian. Przede wszystkim nie ma tu już futurystycznej stylistyki, a najbardziej widoczny brak przezroczystych drzwi oraz zmniejszenie tylnej pary drzwi. Produkcyjna wersja ma też mniej inny wygląd lusterek, reflektorów i przedniego zderzaka.
REKLAMA


BMW i3 Concept jest zasilany jednostką elektryczną o mocy 170 KM i momencie obrotowym 250 Nm, która czerpie energię z baterii litowo-jonowych. Napęd jest przekazywany na tylne koła. Maksymalnie i3 Concept Coupe może pokonać 160 km. Wersje o przedłużonym zasięgu mogą przejechać 220 km.

Pojazd odbędzie swój publiczny debiut na wrześniowym salonie samochodowym we Frankfurcie, a do sprzedaży trafi pod koniec roku. Cena modelu najprawdopodobniej będzie rozpoczynała się od 30 tys. euro (ok. 130 tys. zł).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL




Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:37, 14 Lip 2013    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

BMW Active Tourer Outdoor Concept

W zeszłym roku na salonie samochodowym w Paryżu BMW pokazało koncept o na­zwie Active Tourer, oto zapowiedziana przez producenta najnowsza wersja tego mo­delu!

Active Tourer Outdoor Concept jest to samochód przeznaczony dla miłośników ak­tywnego wypoczynku. Charakteryzuje się dynamicznym designem, sporym komfor­tem dla pasażerów oraz przestrzenią bagażową stworzoną do transportu sprzętu sportowego.

Oprócz nowych, bardziej wytrzymałych materiałów użytych do wykończenia wnę­trza i sprytnych uchwytów na dwa rowery w środku, stylistyka pozostała taka sama jak u poprzednika. Producent pokusił się jedynie o zmianę lakieru na bardziej wyrazisty pomarańcz.

Nowe BMW podobnie zeszłoroczny model jest hybrydą napędzaną elektryczną jed­nostką połączoną z 1,5-litrowym silnikiem benzynowym, które łącznie produkują 190 KM mocy. Active Tourer Outdoor Concept potrafi rozpędzić się od 0 do 100 km/h w czasie poniżej 8 sekund, a maksymalna prędkość to 200 km/h. Spalanie po­jazdu wynosi 2,5 l/100 km, a emisja CO2: 60 g/km.

BMW Active Tourer Outdoor Concept zostanie pokazany publicznie na wystawie OutDoor 2013 w Friedrichshafen w Niemczech.









Ostatnio zmieniony przez WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL dnia Nie 15:40, 14 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL




Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 1:45, 20 Lip 2013    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

W przeszłości współpracował z Porsche, Mercedesem i BMW, a teraz chce sprzedawać pojazdy napędzane jednym koniem mechanicznym.

Rob Cotter - inżynier, który zamienił "stado koni" na jednego rumaka. Amerykanin jest założycielem i prezesem firmy Organic Transit, która stworzyła pojazd o nazwie Elf.

Owalna, pół zamknięta, napędzana energią solarną i ludzką siłą maszyna może poruszać się pasem przeznaczonym dla rowerzystów. Elektryczny silnik ma moc ledwie jednego konia mechanicznego i umieszczony jest w kole. Jednostkę zasila akumulator litowy.

- Tworzymy własną kategorię produktu konsumenckiego - mówi Rob Cotter dziennikowi "The Wall Street Journal", który opisał ostatnio historię inżyniera.

Firma ma 1,5 tys. zamówień, czyli - jak przekonuje Cotter - więcej niż potrzeba do osiągnięcia rentowności. Pomysł rozkręcił się dzięki akcji na portalu Kickstarter. Producent zamierzał pozyskać 100 tys. USD, a otrzymała ponad 225 tys. USD.

Elf rozwija prędkość ponad 30 km/h, baterie mają zasięg prawie 50 km. Całkowicie rozładowany akumulator można naładować w trakcie jednego słonecznego dnia dzięki umieszczonym na dachu panelom słonecznym. Zasięg baterii wydłuża się w miarę energicznego pedałowania przez kierowcę, bo Elf jest rodzajem hybrydy zwanej velomobile. Baterie można ładować także systemem plug-in.

Ile kosztuje taka miejska zabawka? Ekologiczne życie nie jest tanie - za Elfa trzeba zapłacić prawie 5 tys. USD.

Zobacz jak działa Elf http://www.youtube.com/embed/oTg8BupExvQ

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL dnia Sob 1:54, 20 Lip 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL




Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:23, 25 Lip 2013    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Mercedes zaczyna szukać ścieżek, po których jeszcze nie deptał. Kilka dni temu podczas imprezy zorganizowanej dla projektantów niemiecki producent pokazał swój nowy koncept.

Posiada on cztery koła, ale nie jest typowym autem, które będzie się przemieszczać po drogach. Prędzej po hektarach równo wykoszonej trawy. Projekt nazywa się Vision Golf Cart i jest zasilany elektrycznie.

Tym luksusowym wózkiem do golfa steruje się za pomocą joysticka umieszczonego na środku konsoli. Dostęp do niego posiada zarówno osoba siedząca po lewej jak i prawej stronie.

Pojazd posiada udogodnienia takie jak klimatyzacja, system audio czy HUD. Projekt Mercedesa jest ładowany przy pomocy energii słonecznej za pośrednictwem paneli umieszczonych na dachu. Gdy na dworze jest słonecznie szyby za pomocą jednego kliknięcia przyciemniają się automatycznie.

Nie wiemy kiedy ten projekt (i czy w ogóle) pojawi się w produkcji. W każdym razie wart jest uwagi.















Ostatnio zmieniony przez WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL dnia Czw 14:24, 25 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL




Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:00, 15 Sie 2013    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

za cenę 10% kosztów "szybkiej kolei" (6 mld $ zamiast 60 mld $)

Pociągi, samochody i samoloty to już przeżytek - najnowszy projekt amerykańskiego miliardera prezentuje zupełnie nowy środek transportu.

Hyperloop to rura, w której panowałoby bardzo niskie ciśnienie, które zmniejsza tarcie. Wewnątrz niej poruszałyby się kapsuły przypominające wagoniki. W kapsule mieściłoby się 6 pasażerów. Cały mechanizm zasilany byłby panelami ogniw słonecznych, rozmieszczonych wzdłuż całej rury.

Szybki, tani i bezpieczny Hyperloop miałby kursować na odcinkach nie dłuższych niż 1500 km. Jak przyznaje Elon Musk, nowy środek transportu nadaje się idealnie do pokonywania średnich tras, na które nie opłaca się wybierać samolotem, bo sama odprawa i kontrola lotniskowa, trwają dłużej niż sam lot. Z kolei podróż pociągiem lub samochodem zajmuje zdecydowanie za długo.

Celem przewodnim inżyniera było zaprojektowanie linii łączącej San Francisco i Los Angeles, które są od siebie oddalone o 550 km. Cała podróż trwałaby zaledwie pół godziny. Kosz przedsięwzięcia wyceniany jest na 7,5 mld dol.

Musk, który jest założycielem PayPala i SpaceX zachęcił do burzy mózgów ludzi z całego świata.

Mój projekt ma charakter otwarty i inni specjaliści mogą się do niego przyłączyć, by pomóc w doprowadzeniu Hyperloop od pomysłu do rzeczywistości - napisał na swoim blogu miliarder.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
Hyperloop - miliarder Elon Musk pokazał przyszłość transportu
Piotr Stanisławski

Koncepcja pojazdu Hyperloop (rys. Elon Musk/Hyperloop)

Elon Musk, miliarder, założyciel PayPala i SpaceX zaproponował zupełnie nowy system transportu nazwany Hyperloop. Szybszy i tańszy niż samolot jest skrzyżowaniem poduszkowca z pociągiem.

Światowy transport można podzielić na cztery kategorie: lotnictwo, statki, transport drogowy i pociągi. Hyperloop Elona Muska ma stanowić piąty typ pojazdu. Jego koncepcję ogłosił w poniedziałek na swoim blogu.

Koncepcja wzięła się z potrzeby połączenia Los Angeles z San Francisco. Oba miasta będące ważnymi centrami zachodu USA dzieli odległość ok. 550 km. To daleko jak na podróż samochodem, ale za blisko dla samolotu. Za blisko, bo odprawa, kontrola i cały lotniskowy cyrk zabierają znacznie więcej czasu, niż sam lot.

Elon Musk postanowił opracować system, który sprawdzi się - jak sam wynalazca pisze - na odległościach nie większych niż 1500 km. Powyżej tej granicy większy sens mają już samoloty.

Hyperloop to - najprościej rzecz ujmując - długa rura, w której pędzą małe aluminiowe wagoniki mieszczące do 28 osób. Te kapsuły poruszają się z prędkością sięgającą nawet 1200 km/h. By osiągnąć taki wynik zastosowano dwa kluczowe rozwiązania.

Po pierwsze w całej rurze panuje obniżone ciśnienie, co zasadniczo zmniejsza tarcie. Nie jest ono jednak na tyle niskie, by rozszczelnienie konstrukcji mogło doprowadzić do katastrof.

Po drugie każdy wagonik wyposażony jest w kompresor, który zasysa powietrze z przodu pojazdu i przepompowuje je do tyłu oraz częściowo na boki. To daje napęd kapsule, a jednocześnie tworzy poduszkę powietrzną, na której się ona unosi.

Ale jak wielkiej energii trzeba, by takie wagoniki się poruszały? Z wyliczeń wynika, że wcale nie tak dużej. W zupełności, a wręcz w nadmiarze dostarczą jej panele ogniw słonecznych rozmieszczonych wzdłuż całej rury łączącej miasta. Energia przekazywana będzie bezpośrednio do wagoników na zasadzie silnika elektrycznego, gdzie stałym elementem (stojanem) są części umieszczone w tunelu, a elementem ruchomym (wirnikiem) części znajdujące się w wagonikach.

Hyperloop zaprojektowano w dwóch wersjach. Podstawowa przewozi tylko pasażerów, druga, droższa zdolna jest też do transportu towarów.

Choć brzmi to jak czysta fantazja, to jest starannie przemyślanym projektem - Elon Musk jest inżynierem. Jego zdaniem Hyperloop będzie:

1. Bezpieczniejszy niż dotychczasowe systemy transportu - Hyperloop ma być odporny na trzęsienia ziemi i pogodę. Wagoniki będą się poruszały w odległości 8 km 37 km [poprawka - początkowo znaleźliśmy inne dane] od siebie, dzięki czemu w razie awarii zdążą wyhamować

2. Szybszy - kapsuły pędzą szybciej niż typowy samolot, odpada też czas potrzebny na ich obsługę oraz odprawę lotniskową

3. Tańszy - cały system między Los Angeles a San Francisco ma kosztować 6 miliardów dolarów. To niewiele w porównaniu z konkurencyjnymi rozwiązaniami

4. Wygodniejszy - wagoniki mają ruszać co kilkadziesiąt sekund, będą proste i szybkie w obsłudze

5. Efektywny energetycznie - zasilany w całości z energii słoneczniej.

6. Nieinwazyjny - w przeciwieństwie do drogi czy samolotu Hyperloop w niewielkim stopniu ingeruje w środowisko

Oczywistym skojarzeniem jest porównanie z innym wynalazkiem, który miał zrewolucjonizować transport - Segwayem. Oczekiwany, budzący wielkie emocje okazał się bardzo drogą ciekawostką. Czy Hyperloop podzieli jego los?

Niekoniecznie, bo tu właściwie wszystko wygląda zupełnie inaczej. Hyperloop jest rozwiązaniem konkretnego, istniejącego problemu: braku optymalnego transportu na średnich odległościach. Nie jest też zamkniętym projektem, który trzeba pokochać lub odrzucić - Elon Musk zastrzega wielokrotnie, że to zaledwie wersja alfa tego rozwiązania. Co więcej, nie chce go patentować, a zamierza udostępnić na licencji open source. Możliwe i pożądane są więc wszelkie modyfikacje i udoskonalenia.

Nowy system transportu nie jest, wbrew pozorom, drogi. Wyliczenia zaprezentowane przez Muska pokazują, że właściwie na każdym etapie wydaje się przebijać dotychczasowe rozwiązania.

Hyperloop zaprojektowany dla Kalifornii może zostać zbudowany praktycznie wszędzie. Jedyne zastrzeżenie dotyczy zasilania - na mniej słonecznych obszarach energię z paneli trzeba będzie uzupełniać klasycznymi źródłami. Nic więc nie stoi na przeszkodzie, by sieć Hyperloopów połączyła choćby miasta całej Europy.

Elon Musk wyraźnie pisze, że nie zamierza się poświęcić całkowicie budowie Hyperloopa. Jego uwagę skupiają dwa inne przedsięwzięcia - SpaceX zajmujący się komercyjnymi lotami w kosmos oraz Tesla gdzie tworzone są samochody elektryczne. Chciałby jednak, by w najbliższych latach idea Hyperloopa zaczęła być realizowana. Sam zamierza zbudować eksperymentalny odcinek testowy.

Całość koncepcji Hyperloop Elon Musk zawarł w 57-stronicowym dokumencie, który można pobrać stąd. [link widoczny dla zalogowanych]

Elon Musk (ur. 28 czerwca 1971 roku w Pretorii w RPA) - inżynier, przedsiębiorca i filantrop, założyciel firm PayPal, SpaceX i Tesla Motors. Obecnie jest dyrektorem generalnym i technicznym w SpaceX, dyrektorem generalnym i głównym architektem w Tesla Motors oraz członkiem zarządu w SolarCity. Majątek Muska był szacowany na 4,5 miliarda dolarów w maju 2013 roku. Według Jona Favreau, reżysera filmu Iron Man, Musk był inspiracją dla postaci Tony'ego Starka zarówno dla niego jak i dla odtwórcy tej roli, Roberta Downey Jr. [za Wikipedią]













video [link widoczny dla zalogowanych]

http://www.youtube.com/watch?v=lzSQN1innBs&feature=player_embedded


Ostatnio zmieniony przez WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL dnia Czw 18:01, 15 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL




Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 2:39, 26 Sie 2013    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Rosjanie zbudowali prawdziwe auto przyszłości

Recepta na korki?

Jazda w godzinach szczytu po głównych ulicach najważniejszych polskich miast jest dramatem. W długich korkach tkwią poirytowani kierowcy samochodów. Co jakiś czas tylko śmignie motocyklista. Większość patrzy na niego z nieraz nie ukrywaną zazdrością.

Rosjan też dotykają takie problemy, więc wpadli na świetny pomysł. Połączyli zalety samochodu, z zaletami motocykla. Oto E-Trike, czyli pojazd, który przynajmniej według nich, może być zarówno autem jak i pieszym. Jest wąski i ma dach, więc nie stoi się w korku, a w razie deszczu nie leje się na głowę.

E-Trike nie jest zawalidrogą. Może rozpędzić się do nawet 90 km/h. Z powodzeniem da się go zatem używać na różnego rodzaju trasach. Napędza go silnik elektryczny, ale niestety nie ujawniono zasięgu na jednym ładowaniu. Podobnie jest z ceną. Nawet nie znając tych dwóch parametrów można jednak z powodzeniem przyznać, że to ciekawy pomysł.













[link widoczny dla zalogowanych]

http://www.youtube.com/watch?v=m2lZUWdIJMc&feature=player_embedded
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL




Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 2:40, 26 Sie 2013    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Google chce zrobić własne auto

Ma wyjechać na ulice w 2017 roku.

Internetowy gigant Google chce stworzyć samochodowy odpowiednik telefonu Nexus. Chodzi o samochód skonstruowany we współpracy z producentami z branży motoryzacyjnej, ale sygnowany marką stworzoną przez Google. Jak dowiedziała się Jessica Lessin, była dziennikarka Wall Street Journal, Google jest w trakcie rozmów z dwiema dużymi firmami z branży motoryzacyjnej - Continental AG oraz Magna International, które miałyby zapewniać wsparcie techniczne. Frankfurter Allgemeine Zeitung podaje z kolei, że Google planuje dostarczenie pierwszych pojazdów sygnowanych własną marką prywatnym odbiorcom w 2017 roku.

Auto Google'a będzie oczywiście samochodem autonomicznym, co zawęzi krąg odbiorców do mieszkańców Kalifornii. Tylko w tym stanie samokierujące się auta są bowiem dopuszczone do ruchu. Dotychczas Google stworzył kilka takich aut we współpracy z koncernami samochodowymi (m.in. Toyotą), jednak zanosi się na to, że woli dokonać tego na własną rękę.

Autonomiczne samochody będą stanowić przyczynek dla nowej formy transportu, z którą Google wiąże przyszłość. Chodzi o rozszerzenie funkcjonalności sieci taksówek Uber, która pozwalałaby zamawiać taksówki bez kierowców. Amerykański kolos zainwestował już w rozwój Uber 250 mln dol.

Powrót do góry
Zobacz profil autora
WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL




Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 0:20, 21 Paź 2013    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Genialny polski wynalazek! 5 zł za 100 km jazdy samochodem
Auto hybrydowe - dzieło polskiego wynalazcy

Łukasz Wantuch jest przedsiębiorcą, wynalazcą i dzielnicowym rad­nym w Krakowie. Nie jest inżynierem, ale z łatwością sięga do swojej wyobraźni, by przedstawiać kolejne pomysły na poprawę jakości życia. Nam zdradził szczegóły swojego najnowszego projektu. Z pew­nością nie ostatniego!

- Staram się analizować problem i szukać gdzie jest jego źródło. Przykładem są korki przy bramkach na autostradzie A4. Uważam, że główną przyczyną jest wyda­wanie reszty. 24 października będę przedstawiał pomysł na zróżnicowanie opłaty - mówi Łukasz Wantuch w rozmowie z OnetMoto.

Ostatnim jego pomysłem, jest stworze­nie "pchającej przyczepki" (na zdjęciu u góry ilustracja autorstwa wynalazcy), która w kilka minut mogłaby zrobić z naszego pojazdu, auto z napędem hy­brydowym. Czy dzięki krakowianinowi czeka nas rewolucja w komunikacji?

- Idea jest prosta. Przejechanie 100 km samochodem elektrycznym kosztuje 5 zł. Można obecnie kupić samochód elek­tryczny, ale jest on przeszło dwa razy droższy od tej samej wersji, ale spalino­wej. Można zwykły samochód przero­bić, wyciągnąć silnik spalinowy i dać elektryczny, ale to również jest kosztowne. Mój pomysł jest prosty, tani - przyczep­ka ma się zwrócić w ciągu roku - i odwracalny – mówi dalej.

- Ta ostatnia cecha jest najważniejsza. Idea jest taka, żeby baterie w przyczepce elektrycznej wystarczały do przejechania 20-30 km. To właśnie taki dystans poko­nujemy jeżdząc do pracy. Po dotarciu do celu można doładować przyczepkę przy pomocy zwykłego gniazdka 230 V. Jeżeli zabraknie ci zasięgu, to prostu przecho­dzisz na silnik spalinowy. Mój system ma ponadto jedną ogromną przewagę nad samochodami elektrycznymi - nie ma tzw. "range anxiety" (lęk przed rozładowa­niem baterii podczas jazdy). Jeżeli prąd się skończy, wracasz do spalinowego silni­ka - dodaje.

Do stworzenia prototypu przyczepki pchającej, zainspirowało go już wcześniej wy­myślone "trzecie koło". W pełni działająca i sprawdzona przyczepka z napędem, która wspomaga rowerzystów w trasie i na niewielkich podjazdach.

- Mój pomysł ma jedną ogromną zaletę. Nie wiąże się z żadną ingerencją w samo­chód! Po prostu dopinasz przyczepkę, przeciągasz kabel przez bagażnik do kierow­nicy, a na kierownicy naklejasz malutką tablicę z czterema przyciskami, m.​in. uru­chamiającymi tempomat i bieg wsteczny. W każdej chwili można odpiąć przyczep­kę i mieć z powrotem zwykły samochód. Kupujesz przyczepkę, a silnik i baterie do­bierasz sam, w zależności od potrzeb. Możesz wybrać silnik tańszy, który rozpędzi cię do 50 km/h lub droższy do 120 km/h. Baterie też wybierasz indywidualnie - przeznaczone na dystans od 10 km aż do 100 km - mówi wynalazca.

Zdaniem wynalazcy, dla osób, które dojeżdżają do pracy samochodem, przyczep­ka będzie idealnym rozwiązaniem.

- Jeżeli ktoś chce na weekend pojechać w dłuższą trasę, wystarczy odpiąć przyczep­kę i mieć znów zwykły samochóc.

Z problemów i zagrożeń dla swojego projektu, od strony legislacyjnej, widzi przede wszystkim homologację i testy bezpieczeństwa. "Jak przy każdym urządze­niu elektrycznym".

- Można pomyśleć o zwiększeniu limitu prędkości dla przyczepek podłączonych przy pomocy tzw. sztywnego pala - taki sposób mocowania uniemożliwia wypad­nięcie przyczepki na drugi tor jazdy.

Informacja, którą dostał już Łukasz Wantuch, jest optymistyczna. Sugestie domo­rosłych wynalazców cały czas inspirują go do dalszej pracy nad nowymi urządze­niami. Oto jedna z nich:

"Podobne zastosowanie do przedłużania zasięgu aut elektrycznych z powodzeniem wykorzystuje się od kilku lat. Również i w tym temacie mamy do zaoferowania go­towe napędy wraz z układami zasilania (jako tzw. tylny most ze zintegrowanym sil­nikiem elektrycznym BLDC, od 5kW do 20kW). Silnik w takim zestawie przyczep­ka-auto spełnia również funkcję układu hamulcowego i pozyskuje energię elek­tryczną przy każdym hamowaniu. Technika jazdy takim zestawem jest inna i wy­maga nabycia pewnych umiejętności. Reasumując, chętnie włączymy się do współ­pracy w zespole opracowującym i realizującym taki projekt."

Jak deklaruje w rozmowie z Onetem Łukasz Wantuch, gdy uda się uruchomić pro­dukcję, będzie to jego życiowy sukces i jeśli uda się pomysł zrealizować, będzie go można kupić w każdym markecie, tak jak skuter czy rower.



Ostatnio zmieniony przez WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL dnia Czw 15:32, 24 Paź 2013, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL




Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 0:28, 21 Paź 2013    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

W Australii rozegrano zawody World Solar Challenge, w których mogły uczestniczyć jedynie samochody napędzane energię słoneczną.



Zwyciężyli Holendrzy poruszający się autem Nuna7. Ich samochód osiągnął średnią prędkość 90,71 km/h.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL




Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 5:09, 18 Sty 2015    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Hyperloop - Elon Musk rusza z budową toru testowego dla transportu przyszłości
Elon Musk skutecznie odciska swój ślad w branży kosmicznej (SpaceX) i motoryzacyjnej (Tesla Motors), a wkrótce może zrobić to samo również przy transporcie zbiorowym. Koncepcja Hyperloop, czyli kapsuł transportowych przemieszczających się z prędkością sięgającą 1220 km/h, zaczyna nabierać realnego charakteru wraz z zapowiedzią budowy toru testowego.
Hyperloop odświeża koncept transportu opartego na pojazdach, które przemieszczając się w tubach z podciśnieniem, mogą osiągać prędkości nieosiągalne dla jednostek naziemnych. Projekt zyskał na popularności w sierpniu 2013 roku, po ukazaniu się kilkudziesięciostronicowego opracowania autorstwa inżynierów SpaceX i Tesla Motors.

Mimo pozytywnej reakcji ze strony entuzjastów przedstawiciele przemysłu transportowego, szczególnie kolei, raczej z rezerwą podchodzą do pomysłu, wskazując na to, że szybka kolej jest znacznie racjonalniejszym i już gotowym rozwiązaniem.

Nic dziwnego, po latach oporu przed importem do USA obcych rozwiązań (szybka, magnetyczna kolej powstała i jest rozwijana głównie w Azji, przede wszystkim w Japonii, a ostatnio także w Chinach), władze przyjęły plany budowy superszybkich kolei. Elon Musk ocenił je negatywnie, wskazując, że potrzebny jest przeskok technologiczny w transporcie zbiorowym, który wypełni lukę między samochodami a samolotami.

Niemniej od czasu publikacji konceptu ani Musk, ani jego firmy oficjalnie nie uczestniczyły w rozwijaniu tej technologii, aż do wczorajszej deklaracji o budowie toru testowego.
Najprawdopodobniej w Teksasie powstanie tor testowy o długości pięciu mil, na którym swoje projekty będą mogli testować studenci i firmy. Inwestycja - wciąż nie wiemy, czy Elon Musk sfinansuje ją osobiście, czy za pośrednictwem swoich firm - umożliwi każdemu badaczowi przeprowadzenie praktycznych testów pojazdów i rozwiązań, które najefektywniej wykorzystywałyby hermetyczne środowisko tub transportowych.

Deklaracja Muska, wygląda na konsekwentny plan wspierania nowej technologii w zgodzie z filozofią open-source - w uproszczeniu oznaczającą, że każdy ma dostęp do dokumentacji projektu i może go rozwijać.

Jak w praktyce mógłby działać Hyperloop? Przedstawiona kilkanaście miesięcy temu na blogu Muska wizja, pokazuje kilkuosobowe wagoniki-kapsuły z turbiną na przodzie. Dzięki poduszce powietrznej i niskiemu ciśnieniu w tubie przy niewielkim nakładzie energii pojazd rozpędzałby się na przeszło pięciuset kilometrowej trasie San Francisco - Los Angeles do 1220 km/h, by pokonać ją w zaledwie... pół godziny. Kolejne kapsuły startowałyby w 30 sekundowych odstępach.

Brzmi pięknie, ale to wciąż tylko teoretyczna koncepcja. Tor i przeprowadzenie praktycznych testów zweryfikują prawdziwą wartość tej technologii.

Hyperloop
Stalowe tuby przykryte panelami słonecznymi, które dodadzą dodatkowej energii







Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bstok.fora.pl Strona Główna -> INNOWACJE, CIEKAWOSTKI, IDEE, POMYSŁY Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin