Forum www.bstok.fora.pl Strona Główna

Pojazdy przyszłości:)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bstok.fora.pl Strona Główna -> INNOWACJE, CIEKAWOSTKI, IDEE, POMYSŁY
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL




Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 1:58, 08 Lis 2011    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Hybrydowe auto z Politechniki Krakowskiej

Trzej adepci krakowskiej polibudy wykonali kawał dobrej roboty. W ramach pracy dyplomowej studenci zbudowali hybrydowy samochód. Autko jest ekologiczne, ekonomiczne i wciśnie się w niemal każdą szczelinę na parkingu - donosi TVP.

Na jednym ładowaniu baterii dzieło krakowskich studentów może przejechać od 30 do 40 km. Ale trójkołowy pojazd jest wyposażony w dwa napędy - elektryczny i spalinowy - dzięki czemu zasięg samochodu znacznie się zwiększa! Auto jest malutkie - ma 2,5 m długości i 1,2 m szerokości. I łatwo się prowadzi - nie ma manualnej skrzyni biegów, tylko gaz i hamulec. Rasowy automat.

Pieniądze na zakup materiałów potrzebnych do wykonania tej mobilnej pracy dyplomowej w kwocie 20 tys. zł wyłożył dziekan wydziału mechanicznego.

Czy samochód trafi do masowej produkcji? Oby tak się stało! Póki co hybrydowe autko czeka w uczelnianym warsztacie na przedstawicieli firm motoryzacyjnych. Ważne: Do prowadzenia tego samochodu niepotrzebne jest prawo jazdy. Wystarczy mieć ukończone 16 lat i już można śmigać po mieście.

[/img]

[link widoczny dla zalogowanych]

Jest ekonomiczny, ekologiczny i można go zaparkować niemal wszędzie. Taki pojazd to marzenie dla mieszkańców aglomeracji, którzy szukają miejsc do parkowania. Powstał jako praca dyplomowa trzech studentów na Politechnice Krakowskiej.

to alternatywa dla wielkich pick-upów, które tarasują miejskie parkingi - mały trójkołowy samochodzik hybrydowy, czyli pojazd o dwóch napędach - spalinowym i elektrycznym.

Pojazd hybrydowy jest tańszy niż tylko elektryczny, ponieważ jeszcze w dzisiejszych czasach akumulator to jedna z najdroższych części pojazdów elektrycznych, a jeżeli włożymy napęd spalinowy to i zasięg samochodu się zwiększy. Samochód może bez ładowania baterii pokonać od 30 do 45 kilometrów. Ale niewątpliwą jego zaletą są rozmiary: 2,5 m długości i 1,2 m szerokości. To praca dyplomowa studentów Politechniki Krakowskiej.

W efekcie wielomiesięcznej pracy i dzięki 20 tys. zł, które na zakup potrzebnych materiałów przekazał studentom dziekan wydziału mechanicznego, powstał pojazd, który może konkurować o swoje miejsce na ulicy.

Samochód na razie pozostaje w uczelnianym warsztacie i czeka na zainteresowanie firm motoryzacyjnych.


Ostatnio zmieniony przez WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL dnia Wto 2:01, 08 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL




Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 2:03, 08 Lis 2011    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

W Paryżu wypożyczysz elektryczne auto

„Autolib” – pod taką nazwą władze samorządowe Paryża rozpoczęły eksperyment z wynajmem samochodów o napędzie elektrycznym i spodziewają się sukcesu, po tym gdy przyjął się w stolicy „Velib”, wprowadzony w 2007 roku system wynajmu rowerów.

System „Autolib” będzie oparty na takich samych zasadach, jak ”Velib”, który ma już 150 tys. stałych abonentów. Elektryczne auto można będzie wynająć na jednej ze „stacji” rozmieszczonych w całym mieście i zostawić na innej.

Jako średnioterminowy cel do osiągnięcia paryski magistrat postawił sobie zmniejszenie o 22,5 tys. liczby samochodów spalinowych w stołecznym ruchu. Zakłada, że wynajmowanie samochodów o napędzie ekologicznym nie tylko zmniejszy zanieczyszczenie atmosfery w stolicy Francji, lecz także rozładuje nieco korki.

Od 2 października na 33 stacjach w całym Paryżu zostało rozmieszczonych 66 dwumiejscowych samochodów elektrycznych.

Od grudnia będzie w Paryżu już 75 takich stacji z 250 samochodami do wynajęcia, a od 2014 r. – tysiąc stacji w Paryżu i całym regionie paryskim z 3,5 tys. pojazdami.

Roczny abonament wyniesie w pierwszej fazie wprowadzania tej nowości 144 euro, tygodniowy – 15 euro, a dzienny – 10 euro.

Za pierwszą godzinę eksploatacji samochodu o napędzie elektrycznym użytkownik zapłaci od 5 do 7 euro, zależnie od tego, jaki wybrał abonament, za drugą 4 lub 6 euro, a za następne od 6 do 8 euro.

Przedsiębiorstwo pod nazwą Bollore, które zarządza systemem „Velib”, dysponuje specjalnie zaprojektowanymi samochodami Bluecar włoskiej konstrukcji o napędzie elektrycznym i bardzo aerodynamicznej linii, które rozwijają do 130 km/h i mogą przejechać bez doładowania 250 kilometrów.

Bollore, nazwane tak od nazwiska prezesa Vincenta Bollore bretońskie przedsiębiorstwo rodzinne, zainwestowało w projekt 200 milionów euro. Stacje postojowe systemu „Autolib” zostały zbudowane za pieniądze paryskiego samorządu – każda kosztowała 50 tys. euro.

Obliczono, że przedsięwzięcie zacznie być opłacalne, gdy zyska co najmniej 80 tys. abonentów, którzy będą korzystali z samochodu co najmniej dwa razy w tygodniu po godzinie.

Powrót do góry
Zobacz profil autora
WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL




Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 1:33, 29 Lis 2011    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
To ulice naładują baterie samochodów
"Zatankujesz" w czasie jazdy.
Nowy sposób ładowania baterii samochodów elektrycznych w trakcie jazdy pozwoli zwiększyć zasięg i zmniejszyć rozmiar baterii.
Metoda naukowców z Center for Automotive Research na kalifornijskim Stanford University zakłada wbudowanie w ulice zespołów cewek magnetycznych - informuje tvp.info.
Słabe pole magnetyczne przez nie wytwarzane oddziałuje na drugi komplet cewek zamontowanych w samochodzie, przenosząc moc i ładując akumulatory.
Prof. Shanhui Fan przekonuje, że to bezpieczny sposób, który może funkcjonować także przy dużych prędkościach - także na autostradach.
Zestaw cewek rezonansowych, może dokonać transferu 10 kw energii z wydajnością 97 proc. w czasie 7 mikrosekund - dodaje portal.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL




Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:38, 07 Gru 2011    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Paryż: elektryczne auta już do wypożyczenia
Od poniedziałku paryżanie mogą korzystać z samoobsługowych wypożyczalni samochodów o napędzie elektrycznym, tzw. autolibów. Mimo zapewnień mera Paryża, że dzięki nim miasto będzie czystsze i mniej hałaśliwe, opinie mieszkańców stolicy są podzielone.
Stolica Francji jest pierwszą światową metropolią, która testuje ten ekologiczny pomysł. Na 250 stacjach rozmieszczonych w Paryżu i na przedmieściach umieszczono już czteroosobowe samochody elektryczne Bluecar. Władze miasta przewidują, że dzięki projektowi Autolib' (od francuskich słów "auto" i "liberte" - "wolność") do maja przyszłego roku pojawi się w regionie Paryża 3 tys. tego typu pojazdów i 1200 stacji.
"Autolib' sprawi, że Paryż stanie się bardziej otwarty i łatwiej dostępny dla wszystkich" - przekonywał mer Paryża Bertrand Delanoe podczas poniedziałkowej uroczystej inauguracji projektu. "Osoby używające samochodu w sposób nieregularny będą mogły zrezygnować z prywatnego pojazdu, co odblokuje parkingi, zmniejszy korki i zredukuje zanieczyszczenie atmosfery" - dodał Delanoe.
Jak poinformował PAP rzecznik paryskiego merostwa Damien Steffan, do tej pory zarejestrowano już 2 tys. abonentów autolibów. Zdecydowana większość z nich wybrała abonament roczny.
Nowa sieć samochodowa pozwala na wypożyczeniu pojazdu w jednym miejscu i odstawieniu go po przejażdżce na dowolnej stacji w stolicy lub na przedmieściach. Aby skorzystać z oferty, należy zostawić kaucję w wysokości 250 euro. Będzie ona inkasowana, gdy wóz zaginie lub zostanie uszkodzony z winy użytkownika.
W zależności od wybranej formuły, pół godziny jazdy autolibem kosztuje od 5 do 7 euro. Do sumy tej należy doliczyć cenę wybranego abonamentu: roczny kosztuje 144 euro, tygodniowy - 15, a dzienny - 10.
Wielu paryżan uważa, że autoliby idealnie nadają się do sporadycznych wyjazdów służbowych, na duże zakupy i do podwożenia dzieci. Liczni są jednak także ci, którzy spoglądają na akcję krytycznie. Niektórych przeciwników transportowej rewolucji odstraszają wysokie ceny. "Porzuciłem myśl o zakupie samochodu, bo autolib wydawał mi się świetną alternatywą. Ale okazuje się, że to prawdziwa katastrofa! Ceny są za wysokie, taryfikacja skomplikowana, czasami taniej będzie wynająć taksówkę" - komentuje jeden z francuskich internautów.
Projekt Autolib' nie zachwycił też taksówkarzy oraz właścicieli tradycyjnych wypożyczalni samochodów. Pojawienie się samoobsługowych wypożyczalni samochodów odbierają oni jako prawdziwe zagrożenie dla swej pracy. Ekolodzy również nie kryją sceptycyzmu. Według nich autoliby odwodzą paryżan od używania transportu miejskiego czy rowerów.
Nowość wzbudza zatem wiele sprzeciwów i wątpliwości. Tak samo było w przypadku samoobsługowych stacji rowerowych, zwanych velibami, istniejących w Paryżu od 2007 roku. Jednak mimo początkowych przeszkód związanych ze zniszczeniami i kradzieżą, dziś rowery miejskie cieszą się ogromnym sukcesem i stały się wręcz modne w Paryżu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL




Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:39, 23 Sty 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Najmniejsze auto świata powraca!

Pamiętacie odcinek Top Geara, w którym Jeremy Clarkson wjechał mikroautem Peel P50 do siedziby BBC? Wtedy wydawało się, że tego typu samochody to już wspomnienie. Jednak marka Peel powróciła!

Tak więc jeśli smart ForTwo czy Toyota iQ to dla was i tak zbyt wielkie auta, których nie ma gdzie zaparkować i zbyt dużo palą, teraz będziecie mogli przesiąść się do czegoś naprawdę małego. Wszystko za sprawą grupy biznesmenów z Wielkiej Brytanii, którzy uznali, że w zatłoczonych miastach microcar będzie czasami jedynym słusznym rozwiązaniem i postanowili wskrzesić markę. Firma już przyjmuje zamówienia a w ofercie są dwa modele: wspomniany już P50 oraz Trident. Oba napędzane są jednocylindrowym, benzynowym silnikiem dwusuwowym o pojemności 0,049 litra generującym około 3,3 KM, ale w ofercie znajdą się także jednostki elektryczne - słabsza rozwijająca zaledwie 1,6 KM oraz mocniejsza, generująca „potężne” 4 KM. Słabszy silnik elektryczny pozwala na rozpędzenie się do zastraszających 20 km/h i jest w stanie przejechać na jednym ładowaniu 50 kilometrów. Mocniejsza opcja rozpędzi autko do całkiem przyzwoitej prędkości 80 km/h, co w tego typu pojeździe zapewne może przyprawić o palpitacje serca, a zasięg wynosi aż 80 kilometrów. We wszystkich wersjach auta napęd przekazywany jest przez automatyczną przekładnię (w przypadku wersji benzynowej jest to skrzynia CVT).

Dzięki niewielkiej masie własnej (P50 waży zaledwie 59 kg a Trident – 99 kg) i małych wymiarach (P50 mierzy 1370 mm długości, 1041 mm szerokości i 1200 mm wysokości, Trident mierzy 1829 mm długości, 1047 szerokości i 1245 wysokości) w przypadku braku miejsca parkingowego, samochód można z łatwością zabrać ze sobą i „zaparkować” go np. pod windą na klatce schodowej czy nawet w biurze. Co ciekawe, pierwsza limitowana do 50 egzemplarzy seria pojazdów została już praktycznie całkowicie wyprzedana. A tanio wcale nie jest, bo ceny rozpoczynają się od 6995 funtów a by zarezerwować egzemplarz, należy wpłacić zadatek 999 funtów.

Jeśli jesteście zainteresowani, więcej szczegółowych informacji znajdziecie tutaj. A jeśli nie jesteście w stanie uwierzyć, że w aucie zmieści się dorosły człowiek, zapraszamy do obejrzenia urywka programu Top Gear z Peelem w roli głównej.

http://www.youtube.com/watch?v=dJfSS0ZXYdo&feature=player_embedded

[link widoczny dla zalogowanych]










Powrót do góry
Zobacz profil autora
WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL




Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 0:52, 27 Lut 2012    Temat postu:

Powrót do góry
Zobacz profil autora
WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL




Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:16, 17 Cze 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Koncern BMW zaprezentował nowy, składany rower z napędem elektrycznym o nazwie i Pedelec (Pedal Electric Cycle). Pojazd zbudowany jest z lekkich materiałów, więc nawet tradycyjna jazda powinna być lekka i przyjemna. Zasięg roweru (na silniku elektrycznym waha się w przedziale między 25 a 40 km).



Rower został zaprojektowany specjalnie przy okazji zbliżającej się premiery modelu i3. Ten niewielki hatchback będzie posiadał specjalnie zaprojektowane stojaki w bagażniku na dwa takie rowery.



Podczas hamowania, jazdy z górki oraz pedałowania, baterie zasilające silnik elektryczny są ładowane. Ładowanie można przeprowadzić także tradycyjnie z gniazdka z bagażnika modelu i3 (czas pełnego wynosi 4 godz. lub 1,5 godz. w trybie ekspresowym).



Silnik elektryczny roweru posiada sterownik elektroniczny i zestaw baterii, który pozwala rowerzyście jechać z prędkością 25 km/h bez użycia siły.



Rower powstał w nowym centrum dealerskim BMW w London Park Lane.

Powrót do góry
Zobacz profil autora
WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL




Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:58, 04 Lip 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]



BMW zabiera się za pedałowanie. Jak wszyscy, to wszyscy

Ależ się porobiło! Liczba koncernów samochodowych, które postanowiły zrobić dobrze największym wrogom pojazdów spalinowych, rośnie dramatycznie. Tym razem niemiecki gigant we współpracy z Pedelec Electric Bike kusi miłośników pedałowania nowym konceptem. Oto jego cechy szczególne.

BMW Pedelec to rower wykonany w całości z włókna węglowego i aluminium. Podróż może odbywać się na jednym z trzech biegów i być wspomagana działaniem silnika elektrycznego. Prędkość maksymalna, jaką może osiągnąć ten model BMW, to 25 km/h, co pozwala na jazdę wspomaganą przez trochę ponad godzinę.

Ekologiczny wymiar tego produktu nie kończy się na samym zasilaniu. Dwa takie rowery można swobodnie zmieścić w bagażniku konceptualnego samochodu BMW i3. Ładowanie akumulatorów zajmuje 90 minut i odbywa się przez zwykłe gniazdko zasilania lub przez wspomniany samochód. Do tego dochodzi jeszcze jazda z górki i ładowanie w trakcie jazdy.

Swoją drogą, jest to całkiem dobra alternatywa dla skutera. Lekki, przenośny, jazda nie męczy, a w pracy można się zjawić bez konieczności natychmiastowego wzięcia prysznica. Ciągłą bolączką pozostaje jednak cena. Koncept BMW jeszcze jej nie ma, ale zapewne nie będzie niska.



Powrót do góry
Zobacz profil autora
WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL




Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:04, 04 Lip 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Miłośnicy jednoosobowych, futurystycznych pojazdów z USA już składają pierwsze zamówienia. Rusza produkcja Eggasusa - elektrycznego pojazdu, którego bryła przypomina jajko. Projektanci twierdzą, że to idealny środek transportu w miastach i uniwersyteckich kampusach.



Trójkołowy pojazd napędzany jest przez mały silnik elektryczny, umieszczony w piaście przedniego koła. Akumulatory pozwalają przejechać po jednym naładowaniu ok. 80 km z prędkością 25 km/h. Prowadzi się go podobnie jak skuter czy motocykl.



Producent reklamuje Eggasusa jako pojazd, który chroni nie tylko przed deszczem, ale także przed spalinami w mieście. W przyszłości pojazdy mają komunikować się ze sobą i poruszać razem. Cena? Za podstawowy model trzeba zapłacić 5 tys. dolarów (czyli ok. 16,5 tys. zł).

Powrót do góry
Zobacz profil autora
WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL




Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:10, 17 Lip 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Elektryczny BYD e6 jest zapowiedzią ekspansji tej chińskiej marki nie tylko na rynku polskim, ale i na całym Starym Kontynencie. Już po pierwszych kilometrach za jego kółkiem, i po zapoznaniu się z parametrami technicznymi, wiemy, że BYD ma szansę stać się poważnym graczem rynku samochodów elektrycznych w Europie. I to w ciągu kilku lat.



Firma BYD powstała w 1995 roku i zajmowała się głównie produkcją baterii m.in. do telefonów komórkowych np. dla marek Motorola, Nokia a od niedawna również Apple. Z czasem poszerzana była oferta produkcyjna urządzeń elektronicznych m.in. o światła LED, stacje ładowania czy systemy do produkcji i magazynowania energii ze źródeł odnawialnych. W 2003 roku BYD przedstawił swój pierwszy samochód elektryczny. Obecnie produkuje ok. 320-360 tys. pojazdów rocznie z napędami konwencjonalnymi, hybrydowymi oraz zasilanych wyłącznie na prąd. Od kilku lat BYD eksportuje swoje samochody (głównie z napędem spalinowym) m.in. na rynki Ameryki Południowej, do Rosji oraz na Ukrainę. Obecnie przygotowuje się do sprzedaży pojazdów na rynkach Unii Europejskiej, jednak tu marka obrała inną strategię promując najpierw pojazdy o napędzie elektrycznym. To posunięcie nie dziwi ponieważ BYD sam produkuje silniki i baterie do swoich samochodów oraz potrzebną do ich obsługi infrastrukturę, w tym stacje ładowania. Z tego względu marka będzie w stanie zaoferować niższe ceny produktów niż rywale korzystający z usług wielu dostawców zewnętrznych.

W Polsce importerem tej chińskiej marki jest Iberia Motor Capital Group, która rozpocznie sprzedaż samochodów BYD z początkiem 2013 roku. Pierwszym modelem, który trafi do oferty ma być e6.

BYD e6 jest premierowym modelem na polskim rynku, ale w Chinach jest oferowany od 2008 roku. Tam też można go zamówić w jednej z dwóch wersji: e6 Taxi oraz e6 Lux różniących się nieco stylistyką nadwozia i wyposażeniem wnętrza. Nadwozie BYD e6 trudno uznać za szczególnie nowoczesne – jest ono kanciaste i proste w kształtach budząc skojarzenia z napuchniętym Fiatem Stilo. Ciekawie prezentuje się grill przypominając płytkę układów scalonych. Model e6 jest większy od klasycznych kompaktów wymiarami przypominając vany. Ma on długość 456 cm i wysokość aż 163 cm. Z tego względu chiński samochód może się pochwalić obszernym wnętrzem z przodu jak i z tyłu. Niestety bagażnik, jak na rozmiary pojazdu, jest względnie niewielki – 385 litrów. W dodatku oparcie tylnej kanapy nie jest dzielone i po jego opuszczeniu nie uzyskujemy płaskiej powierzchni ładunkowej.

Wygląd deski rozdzielczej budzi skojarzenia z autami Toyoty (Priusem II i Previą). Zestaw wszystkich elektronicznych wskaźników umieszczono w pasku po jej środku. Robi on wrażenie jednak okazuje się mało czytelny zwłaszcza w ostrym słońcu. To samo dotyczy umieszczonego niżej ekranu dotykowego, na którym możemy np. obserwować obraz z kamery cofania. Zaskakuje brak schowka przed fotelem pasażera z przodu. BYD e6 jest najlepiej wykonanym samochodem chińskiej konstrukcji jaki pojawił się dotąd nad Wisłą – jakość tworzyw wnętrza jest przyzwoita, a do montażu również nie można mieć większych zastrzeżeń. Pewne problemy mogą sprawiać po dłuższym okresie eksploatacji siedzenia – ich tapicerka łatwo się brudzi i szybko ulega deformacjom.

Najciekawsze rozwiązania w tym samochodzie kryją się pod maską i w podwoziu. Elektryczny silnik BYD ma moc maksymalną 90 kW i moment obrotowy 450 Nm dostępny natychmiast po naciśnięciu pedału gazu. Samochód czerpie energię z akumulatorów żelazowych, umieszczonych pod podłogą, a nie litowo-jonowych, jakie powszechnie stosują inni producenci aut elektrycznych. Ich pojemność jest bardzo wysoka – 64 kWh (Nissan Leaf ma baterie o pojemności 24 kWh), dzięki czemu model e6 może przejechać wg producenta 300 km na jednym ładowaniu. To niemal dwukrotnie więcej niż u współczesnych rywali europejskich. Niestety akumulatory w samochodzie BYD ważą 800 kg przez co masa własna pojazdu wynosi aż 2360 kg. Taki ciężar nie pozostaje bez wpływu na prowadzenie samochodu, szczególnie podczas szybciej pokonywanych łuków czy zacieśnieniu skrętu. Dodatkowo oryginalne chińskie opony nadają się co najwyżej na osiedlowe kwietniki, a nie utrzymania na drodze dwuipółtonowej masy. Mimo dużego ciężaru osiągi pojazdu są zaskakująco dobre. Auto rozpędza się do setki poniżej 10 sekund i może jechać z maksymalną prędkością 140 km/h. Czas ładowania tego samochodu wynosi 6 godzin w przypadku ładowania w domowym gniazdku lub 40 minut jeśli użyjemy szybkiej ładowarki. Stosowne ładowarki produkuję zresztą sam BYD.

Samochód oferuje w standardzie m.in. cztery poduszki powietrzne i dwie kurtyny boczne, klimatyzację automatyczną, system pomiaru ciśnienia w oponach, ESP, kamerę cofania a nawet kamery boczne zainstalowane w lusterkach. Importer BYD e6 nie ustalił jeszcze cen i warunków gwarancji na rynku polskim. Poznamy je dopiero na początku przyszłego roku kiedy ma ruszyć oficjalna sprzedaż.

Na razie wiadomo, że BYD daje ośmioletnią gwarancję na baterie lub na 2 tysiące ładowań. Po tylu cyklach wydajność baterii ma spaść jedynie ok. 20%.

Przedstawiciele Iberia Motor Capital Group nie ukrywają, że największym zainteresowaniem model ten może się cieszyć wśród firm, szczególnie wśród korporacji taksówkowych. Oferta samochodów BYD ma być na rynku polskim stopniowo poszerzana, m.in. o pojazdy hybrydowe (I kw. 2013 r.), klasyczne auta z napędem spalinowym ale również elektryczne autobusy.

[link widoczny dla zalogowanych]



BYD e6 to obecnie najbardziej uniwersalny i wszechstronny, seryjnie produkowany, 5- osobowy samochód elektryczny na świecie. E6 może pochwalić się maksymalnym zasięgiem wynoszącym aż 300 km, a wielkość auta, jego wyposażenie i parametry techniczne stawiają go daleko poza zasięgiem konkurencyjnych samochodów elektrycznych znanych marek.

Firma BYD to światowy lider w produkcji baterii i akumulatorów do różnego typu urządzeń elektronicznych. To także dostawca kompleksowych systemów produkcji i magazynowania energii ze źródeł odnawialnych. Ponadto, BYD jest jednym z czołowych producentów samochodów w Chinach, który w swojej ofercie posiada zarówno samochody konwencjonalne jak i hybrydowe i elektryczne. Już w 2008 roku, jako pierwszy na świecie, zaprezentowany został samochód elektryczny o przedłużonym zasięgu BYD F3DM, który napędzany był wyłącznie silnikiem elektrycznym, a mały silnik spalinowy służył do doładowywania baterii. Dziś ta technologia uważana jest za najnowocześniejszą i powoli wprowadzają ją także inni producenci samochodów na świecie.

[link widoczny dla zalogowanych]













[link widoczny dla zalogowanych]

Pierwsza jazda: BYD e6

Elektryczny van.

Chińskim producentom trudno będzie dogonić Europejczyków. W końcu firmy ze Starego Kontynentu rozwijają koncepcję auta spalinowego od ponad 100 lat. Nadchodzi jednak era aut elektrycznych i nikt nie ma wątpliwości, że tego typu pojazdy będą miały swój stały udział w rynku. Aby jednak zbudować efektywne auto elektryczne, trzeba praktycznie od początku opracować koncepcję samochodu. I tu pojawia się szansa dla producentów zza Wielkiego Muru Chińskiego, bo startują praktycznie z tej samej pozycji co firmy z Europy czy USA.

Nie powinno zatem dziwić, że chińska firma BYD swoją ekspansję na inne rynki rozpoczęła właśnie od zaproponowania nam auta elektrycznego. Na dodatek jest to produkt ciekawy, wyraźnie wyróżniający się na tle konkurencji.

Koncern BYD zajmuje się między innymi produkcją baterii i podzespołów telefonów komórkowych (m.in. dla Nokii). Firma jednak zamiast koncentrować się na umieszczaniu w aucie najnowszych i najbardziej skomplikowanych ogniw (jak robią to na przykład Japończycy) zdecydowała się na proste baterie, których - przy zachowaniu rozsądnej ceny auta - można zamontować po prostu więcej. Pakiet w e6 waży aż 800 kg, ale w zamian oferuje realny zasięg przekraczający 250 km (producent podaje nawet 320 km, ale to już wymaga wybitnych zdolności ecodrivingowych).

Co prawda ze względu na typ baterii moc samochodu nieco się różni w zależności od stopnia ich naładowania, ale w zasadzie nie powinno być to odczuwalne. Moc od 100 do 120 KM i moment obrotowy 450 Nm uzyskiwane z silnika elektrycznego (który ma inną charakterystykę niż spalinowy) to wartości wystarczające, aby dosyć sprawnie napędzać nawet tak duże auto.

Cena samochodu ma wynosić około 180 tys. zł, co nie odbiega znacznie od oferowanych u nas Mitsubishi i-MiEV czy Nissana Leaf. BYD jest jednak znacznie większy i nieco lepiej wyposażony. W standardzie otrzymujemy tu automatyczną klimatyzację, nawigację, system audio Infinity, komplet poduszek powietrznych czy skórzaną tapicerkę.

Za jakiś czas producent planuje też wprowadzenie do oferty zubożonej wersji przeznaczonej dla firm taksówkarskich. Wraz z nią w ofercie pojawią się też specjalne stacje szybkiego ładowania, które pozwalają na pełne naładowanie auta w 40 min. Jeśli odłączymy samochód do zwykłego gniazdka, będziemy potrzebowali na to 6 godzin.

Więcej szczegółów zobaczycie na poniższym filmie.

http://www.youtube.com/watch?v=KivTm39eBos&feature=player_embedded


Ostatnio zmieniony przez WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL dnia Pon 11:41, 23 Lip 2012, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL




Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:32, 11 Sty 2013    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Na CES International, dorocznym salonie elektroniki w Las Vegas, firma Inventist zaprezentowała swoje "urządzenie do przemieszczania się", czyli Solowheel. To ważące niespełna 13 kg koło, na którym można swobodnie jeździć.

Urządzenie wyposażone jest w stabilizator, który ułatwia jadącemu zachowanie równowagi i silniczek elektryczny z akumulatorem, który pozwala na przejechanie ok. 16 kilometrów. Prędkość maksymalna? 16 km/h.

Ile kosztuje to cacko? Firma sprzedaje je za 1795 dolarów (ponad 5,5 tys. zł).

http://www.youtube.com/watch?v=h-x3A0YQlKo&feature=player_embedded

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL dnia Pią 16:33, 11 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL




Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:24, 15 Lut 2013    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Chevrolet Spark EV

Po światowej premierze Sparka EV w Los Angeles w zeszłym roku, nowy samochód Chevroleta z napędem elektrycznym zostanie zaprezentowany europejskiej publiczności podczas salonu samochodowego w Genewie. Model wejdzie do sprzedaży w Europie w 2014 roku.

Czego możemy spodziewać się po elektrycznej wersji Sparka? Jak mówi nam producent, model pozwala na doświadczenie dużej przyjemności z jazdy, która jest porównywalna z samochodami sportowymi. Jest to możliwe dzięki dynamicznemu przyspieszeniu i momentowi obrotowemu wynoszącemu 542 Nm, który jest płynnie rozwijany już od najniższych obrotów.

Sercem układu napędowego modelu Spark EV jest opracowany przez GM silnik elektryczny z magnesami trwałymi, który produkuje ponad 130 KM mocy i umożliwia przyspieszenie od 0 do 100 km/h w czasie poniżej 8,5 sekundy. Energię czerpie z litowo-jonowych akumulatorów o pojemności ponad 20 kWh.

System szybkiego ładowania prądem stałym pozwoli na napełnienie akumulatorów do poziomu 80 procent w około 20 minut. Takie ładowanie można wykonywać kilka razy dziennie. Ładowanie z wykorzystaniem gniazdka prądu o napięciu 240V zajmuje od 6 do 8 godzin.

Chevrolet Spark EV z zewnątrz wyróżnia się zdecydowanymi liniami nadwozia, z kolei w środku w oczy rzuca się tablica przyrządów, w której umieszczono 7-calowy wyświetlacz LCD. Drugi taki ekran znajduje się w konsoli centralnej i służy do wyświetlania funkcji systemu multimedialnego, klimatyzacji i danych związanych z zarządzaniem energią.

W standardowym wyposażeniu Chevroleta Sparka EV znalazł się również system MyLink, umożliwiający podłączenie smartfona. System pozwala na bezpieczne korzystanie z funkcji smartfona – jak na przykład aplikacji nawigacyjnej czy radia internetowego. Tylna kamera zapewnia kierowcy dodatkowe wsparcie podczas cofania.

Użytkownicy kompatybilnych wersji iPhone’a (4S i nowszych) z systemem operacyjnym iOS6 mogą za pośrednictwem systemu Chevrolet MyLink zlecić funkcji Siri wykonanie wielu różnych zadań. W tym czasie kierowca może bezpiecznie skupić się na obserwacji drogi i nie musi odrywać rąk od kierownicy. Funkcja Siri wymaga dostępu do Internetu.









Powrót do góry
Zobacz profil autora
WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL




Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:52, 24 Lut 2013    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Elektryczny Golf

Golf-e następną nowością po GTD.

Volkswagen nabrał rozmachu, jeśli chodzi o stosowanie silników elektrycznych w swoich autach. Niedawno zaprezentował bardzo oszczędne XL1. up!-a także planuje przerobić na prąd. A teraz pokazuje, że jedno z najlepiej sprzedających się aut na świecie też może być ekologiczne.

Hiszpańska gazeta "El Mundo", dzięki której wiemy o tym wszystkim, podaje informacje nie tylko o pierwszych danych technicznych, ale także prezentuje kilka zdjęć. Widać na nich, że elektryczny Golf nie różni się zbyt wiele od swojego konwencjonalnego brata. Rozpoznamy go po trochę innych zderzakach i odmienionej atrapie chłodnicy. Oczywistym brakiem jest rura wydechowa.

Wnętrze także nie uległo drastycznym zmianom. Zamiast obrotomierza mamy wskaźnik pokazujący, jak radzi sobie silnik elektryczny: czy jest ładowany, czy może właśnie napędza pojazd; również ekran znajdujący się w konsoli środkowej będzie służyć jako element monitorowania pracy napędu.

Golf-e został wyposażony w 115-konny silnik elektryczny, który może pochwalić się 270 Nm momentu obrotowego dostępnymi już od chwili naciśnięcia pedału gazu. Takie liczby pozwalają mu rozpędzić się do 100 km/h w 11,8 s. Prędkość maksymalna to natomiast 135 km/h.

Bardzo ważną informacją jest oczywiście zasięg. Nasz elektryczny Golf może przejechać 175 km na jednym ładowaniu, które trwa 20 minut w wypadku skorzystania z szybkiej stacji ładującej lub 5 godzin, jeśli podepniemy go do zwykłego gniazdka elektrycznego.

Golf-e zostanie zaprezentowany najprawdopodobniej już niedługo w Genewie.















[link widoczny dla zalogowanych]

Do grona Golfów, Volkswagen dołączył nowy model napędzany silnikiem elektrycznym. Samochód odbędzie swój publiczny debiut na salonie samochodowym w Genewie.

Z zewnątrz, e-Golf wygląda prawie tak samo jak tradycyjny model. Producent zdecydował się jedynie lekko przeprojektować przednie i tylne reflektory, natomiast w środku wymieniono ekran LCD oraz zestaw wskaźników.

Napęd dla samochodu pochodzi od elektrycznej jednostki, produkującej 115 KM mocy oraz 270 Nm momentu obrotowego. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje elektrycznemu Golfowi 11,8 sekundy, a maksymalna prędkość to 135 km/h.

Silnik czerpie energię z 25,5 kWh baterii, które są umieszczone pod tylnymi siedzeniami. Nie miało to wpływu na wielkość bagażnika.

Akumulator można ładować ze zwykłego domowego gniazdka, a czas trwania tego procesu to pięć godzin. Akumulator wystarcza na pokonanie 175 km. Wykorzystanie napędu elektrycznego poskutkowało zwiększeniem masy pojazdu o 250 kg.

Kierowca ma do wyboru trzy tryby jazdy: Normal, Eco i Range. Pierwszy z nich, to normalna konfiguracja, natomiast dwa pozostałe umożliwiają zmniejszenie mocy i prędkości w celu ograniczenia zużycia energii i poprawy zasięgu.Do grona Golfów, Volkswagen dołączył nowy model napędzany silnikiem elektrycznym. Samochód odbędzie swój publiczny debiut na salonie samochodowym w Genewie.

Z zewnątrz, e-Golf wygląda prawie tak samo jak tradycyjny model. Producent zdecydował się jedynie lekko przeprojektować przednie i tylne reflektory, natomiast w środku wymieniono ekran LCD oraz zestaw wskaźników.

Napęd dla samochodu pochodzi od elektrycznej jednostki, produkującej 115 KM mocy oraz 270 Nm momentu obrotowego. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje elektrycznemu Golfowi 11,8 sekundy, a maksymalna prędkość to 135 km/h.

Silnik czerpie energię z 25,5 kWh baterii, które są umieszczone pod tylnymi siedzeniami. Nie miało to wpływu na wielkość bagażnika.

Akumulator można ładować ze zwykłego domowego gniazdka, a czas trwania tego procesu to pięć godzin. Akumulator wystarcza na pokonanie 175 km. Wykorzystanie napędu elektrycznego poskutkowało zwiększeniem masy pojazdu o 250 kg.

Kierowca ma do wyboru trzy tryby jazdy: Normal, Eco i Range. Pierwszy z nich, to normalna konfiguracja, natomiast dwa pozostałe umożliwiają zmniejszenie mocy i prędkości w celu ograniczenia zużycia energii i poprawy zasięgu.


Ostatnio zmieniony przez WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL dnia Pon 19:06, 25 Lut 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL




Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:00, 24 Lut 2013    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Rinspeed microMAX Ten prostopadłościan na kółkach ma być sposobem na sprawne i wygodne przewożenie osób po zakorkowanych ulicach.

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL




Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:20, 02 Mar 2013    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Ma ponad 1000 koni mechanicznych, "setkę" osiąga w 3,4 sekundy, jego maksymalna prędkość przekracza 300 km na godzinę. Ten "potwór" to elektryczne auto, napędzane czterema silnikami - po jednym na każde koło. Powstał dzięki środkom z Unii Europejskiej - informuje stooq.com.

Volar-e, bo tak nazywa się ta maszyna, został zbudowany przez hiszpańską firmę Applus+Idiada. Kosztował ponad 4 mln euro, z czego połowę pokryto ze środków UE.

Hiszpanie współpracowali przy budowie nowego auta z chorwacką firmą Rimac, która dostarczyła baterie do samochodu. Jeśli wierzyć informacjom prasowym proces ich ładowania przebiega błyskawicznie: zajmuje zaledwie 15 minut.



Auto zaprezentowano po raz pierwszy na Circuit de Catalunya w Barcelonie, podczas testów Formuły 1. Kolejna prezentacja 10 marca.



Sylwetka samochodu jest typowo sportowa, samochód jest niski, ma ogromne aluminiowe felgi i potężne hamulce.



Aby zmniejszyć masę wozu, do jego budowy wykorzystano materiały takie jak włókno węglowe i aluminium.



Kierowca ma do wyboru cztery tryby jazdy: ekologiczny, dynamiczny, wyścigowy oraz dostosowany do śliskiej nawierzchni.



Na razie pojazdy elektryczne nie odnoszą spektakularnych sukcesów, ich sprzedaż rośnie, ale wciąż stanowią niewielką część rynku. Są po prostu zbyt drogie. UE chce to zmienić i zachęcić ludzi do kupowania ekologicznych aut.

Komisja Europejska jest gotowa nawet sponsorować organizowanie wyścigów samochodów elektrycznych, by zachęcić ludzi do kupowania takich aut.

[link widoczny dla zalogowanych]

Superszybki samochód elektryczny - UE promuje ekologiczną motoryzację
PAP - Świat
2 Mar 2013, 8:50

02.03. Bruksela (PAP) - Ma ponad 1000 koni mechanicznych, "setkę" osiąga w 3,4 sekundy, jego maksymalna prędkość przekracza 300 km na godzinę, a napędzany jest silnikiem elektrycznym. Dzięki środkom z UE powstał jeden z najpotężniejszych samochodów elektrycznych na świecie.
Premierę pojazdu zorganizowano w tym tygodniu w Barcelonie podczas testów Formuły 1. Już sam wygląd auta wiele o nim mówi: agresywna, niska, sportowa sylwetka, ogromne aluminiowe felgi, potężne hamulce.

Co ciekawe, samochód jest wyposażony w system szybkiego ładowania akumulatorów, dzięki czemu energię potrzebną do tego, by można się nim ścigać, można mu dostarczyć w 15 minut. Aby zmniejszyć masę wozu, do jego budowy wykorzystano lekkie materiały, takie jak włókno węglowe i aluminium. Kierowca ma do wyboru cztery tryby jazdy: ekologiczny, dynamiczny, wyścigowy oraz dostosowany do śliskiej nawierzchni.

Szczęśliwcy oglądający pokaz możliwości samochodu dzięki specjalnej aplikacji na smartfony mogli śledzić jego podstawowe parametry podczas przejazdu na torze, takie jak prędkość, przyspieszenie i hamowanie.

Volar-e, bo tak nazywa się ta maszyna, został zbudowany przez hiszpańską firmę. Kosztował ponad 4 mln euro, z czego połowę pokryto ze środków UE. Na jego prezentację przybył do Barcelony unijny komisarz ds. przemysłu Antonio Tajani. Wszystko po to, by promować elektryczne samochody, których upowszechnienia wśród Europejczyków chciałaby Komisja Europejska.

KE deklaruje nawet wsparcie organizowania wyścigów samochodów elektrycznych, by w ten sposób przyczyniać się do przezwyciężania obaw konsumentów przed zakupem takich pojazdów. Europejska polityka promowania pojazdów elektrycznych jest częścią szerszej strategii, która ma na celu zmniejszanie emisji CO2.

Mimo wielu wysiłków, na razie pojazdy elektryczne nie odnoszą spektakularnych sukcesów. Wprawdzie ich sprzedaż rośnie, ale wciąż stanowią niewielką część rynku. Konsumenci nadal wybierają tradycyjne pojazdy, bo te elektryczne są po prostu za drogie. Według danych KE w 2011 roku w Europie Zachodniej sprzedano tylko 11 tys. elektrycznych aut.

Z kolei w pierwszych jedenastu miesiącach 2012 roku w Europie Zachodniej nabywców znalazły 22 tys. samochodów akumulatorowych. Jednak to wciąż bardzo mało w porównaniu ze sprzedażą konwencjonalnych pojazdów. Od stycznia do grudnia zeszłego roku na Starym Kontynencie sprzedano 10,9 mln aut napędzanych silnikami benzynowymi i dieslowskimi.

Aby ułatwić podejmowanie decyzji o zakupie samochodu z napędem elektrycznym KE zaproponowała pod koniec stycznia budowę sieci stacji do ładowania akumulatorów, a także zastosowanie w całej Unii jednej standardowej wtyczki w takich stacjach.

Europejski transport jest w 94 proc. zależny od paliw płynnych, z których ponad 80 proc. pochodzi z importu. UE chce zdywersyfikować źródła energii w transporcie nie tylko ze względu na ochronę środowiska, ale też ogromne koszty (ok. 1 miliard euro dziennie) importu ropy.

Z Brukseli Krzysztof Strzępka (PAP)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bstok.fora.pl Strona Główna -> INNOWACJE, CIEKAWOSTKI, IDEE, POMYSŁY Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin